Zaglądając na blog
SYNDROM KURY DOMOWEJ rozmarzyłam się.....nie dość,że ogród Dusi jest jak wyjęty z moich snów , to właścicielka tego ogrodu ma nie tylko talent do jego aranżacji ale ma talentów o wiele więcej.Zawsze podobały mi się poduszki szyte przez Danusię.Pewnego razu napisałam u Danusi,że Jej poduchy są moim marzeniem.Nie minęło kilka dni a pojawiła się u mnie przesyłka....z moimi marzeniami w środku. Tak po prostu, BEZINTERESOWNIE, przysłała mi ,obcej kobiecie marzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!
Poduszki są tak profesjonalnie uszyte,że oglądałam je na wszystkie strony,żeby znaleźć ślad,że Dusi ręka drgnęła,nic z tego,ściegi prościutkie, lamóweczki idealnie równe, kolory pięknie dobrane,brak słów jakimi można określić mistrzostwo wykonania. Sama troszkę szyję ale u mnie wychodzi zawsze krzywo, nierówno...pocieszam się,ze nie będzie widać....Z poduszkami przyjechał śliczny kotek, mięciutki, milutki, w sam raz dla Synka mojej Siostrzenicy, który często u nas bywa.Mały był zachwycony Dusiową przytulanką.
Danusiu, bardzo dziękuję,nieczęsto zdarza się taka życzliwość i bezinteresowność!!!!!
Z wdzięczności napisałam
rymowankę o Danusi ogrodzie i całym Jej interesującym blogu.
Dusia napisała w komentarzu,że chciałaby dostać ten wiersz! Dostać?Długo, bardzo długo zastanawiałam się jak ja mam DAĆ Dusi wiersz.....w końcu wymyśliłam.Wiersz poleci jutro do Dusi ale ja pokażę go już dzisiaj bo wolę,żeby rozczarowała się wcześniej zanim otworzy przesyłkę.Krawcowa ze mnie kiepska ,decupażystka taka sobie ,ale włożyłam w te prace całe moje umiejętności i serce.
Danusiu to dla Ciebie za moje spełnione marzenia:
Mam niewielką nadzieję,ze choć troszkę spodoba się Dusi poduszka, deseczka i dzwoneczek,(Dusia jest kolekcjonerką dzwonków).
Paczka spakowana, jutro ją wyślę zaraz po pracy .....czy zawartość spodoba się Tej ,która spełnia marzenia????????
Może się dowiemy......
Pozdrowienia dla Danusi i wszystkich moich czytelników.