.
Bardzo się cieszę,ze mnie odwiedzasz. Będę tu zapisywać moje przemyślenia w formie rymowanek,lub nie.Może przeczytasz, napiszesz komentarz, będziesz odwiedzać.Będzie mi bardzo miło, zapraszam do mojego Notesu, Lena Pit.
sobota, 4 stycznia 2014
DLA JANA TONI
Jeśli Toni mi pozwoli ,
wierszyk dzisiaj będzie o Nim.
Długo po blogach biegałam,
zanim Jana tam poznałam,
powiem szczerze nie żałuję
co dzień w postach tam smakuję.
Wiele mądrych tam jest fraszek,
aforyzmów pod sam daszek,
bardzo ciężko dać tam notę,
nieraz głupstwa Mu naplotę.
Jest wysportowany, jeździ na rowerze ,
bardzo Go podziwiam,powiem Wam to szczerze,
Dorobek olbrzymi ma w swojej twórczosci,
nieraz też w konkursach Jan Toni zagościł.
Gościł i nie tylko bo przecież wygrywał,
kładąc na łopatki ,talentem przykrywał
zawodników wielu literackiej braci,
swymi utworami ducha nam wzbogacił.
Żarcikami pisze, z frywolną powagą,
wszystkim imponuje sportową odwagą.
Chociaż ja w szelmostkach,
we fraszkach drobnostkach
najbardziej podziwiam,
to szczerze się przyznam,
że w całej twórczości
nie zdążyłam gościć.
Na koniec pytanie:
Jak Pan to zrobił szanowny Panie Ludwiku,
39 tysięcy tytulików????????!!!!!!!!!!!!!!
z wyrazami szacunku, Lena.
Pozdrowienia dla wszystkich.!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wyliczenie proste: 40lat po 365 dni,
OdpowiedzUsuńto 14.600 dni, a gdybym pisał
3 fraszki dziennie , to powinno być
prawie 44.000, ponieważ się obijam
i są dni bez żadnego utworku,
dlatego ich mam sporo mniej.
Serdecznie dziękuję, a obliczenia to wynik
mojej... pedanterii i duże ułatwienie
w wyborze do drukowania tomiku.
LW
Dziękuję bardzo,że przeczytałeś,że odwiedzasz,życzę jeszcze wielu tysięcy tytulików, pozdrawiam serdecznie.
UsuńKażda fraszka
Usuńma tytułek
i to dla niej
miejsce czułe,
może podnieść
lub rozwalić
temat jaki
w niej się... chwali.
Tu przesyłam
uśmiech szczery,
chociaż nie mam
ładnej... cery.
LW
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJa teraz z pospiechem,
Usuńrównież pozdrawiam uśmiechem.
Pięknie Lenko, bo Jan zasługuje na pochwały, przede wszystkim za radość życia!
OdpowiedzUsuńLenka toż ty za niedługo całą epopeję o nas napiszesz kiedy wydasz swój tomik to ja pierwsza w kolejce się ustawiam jako że ode mnie pierwszej zaczęłaś a Jan zasługuje naprawdę na szczególne uznanie w tym świecie blogowym nie ujmując innym - ale on swym humorem potrafi każdemu zapomnieć choć na chwilę o troskach etc. pięknie piszesz Lenka - jak się taka forma nazywa ?
OdpowiedzUsuńbuziaki ślę Marii
To jest wierszoklectwo,
Usuńpoemat-kalectwo.:-)
Zaintrygowałaś tym wpisem do JanToniego i przybiegłam poczytać.
OdpowiedzUsuńZnakomicie.....
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Również pozdrawiam, zapraszam!
UsuńLeno.podziwiam Twoją lekkość i zgrabność:)pisania!
OdpowiedzUsuńDzięki ale lubię pisać ponure" wiersze"- ostrzegam:-) hi,hi
Usuńwitaj Lenko ,
OdpowiedzUsuńpodpisuję się pod Twoimi uroczymi słowami kierwoanymi do JanToniego bo to Ktoś godny uwagi i darzę Go ogromnym szacunkiem choć w sumie Go nie znam :)
gorące pozdrowienia dla Was :)))
Ja również znam go tylko "blogowo' ale cieszę się że chociaż w ten sposób,pa
UsuńZnajomości
OdpowiedzUsuńczas jest krótki,
ale jakie
piękne skutki.
Serdecznie dziękuję,
chciałem być... ostatni,
LW
Wspaniałe, wspaniałe, wspaniałe...jestem pod ogromnym wrażeniem:)
OdpowiedzUsuń